Wyższe opłaty dla gospodarstw, które nie segregują odpadów
O tym, że segregowanie śmieci już w gospodarstwie domowym jest bardzo ważne, wie chyba każdy z nas. Pamiętajmy o tym, że dobrze posegregowane odpady można bardzie efektywnie przerobić na nowe produkty. Ciągle jednak odsetek gospodarstw, które deklarują segregowane odpadów, nie jest zadowalający. Problem z nadmiarem śmieci ma wpływ na każdego z nas – wysypiska są dużym zagrożeniem dla środowiska.
Warto zresztą zaznaczyć, że świadomość społeczna dotycząca segregacji odpadów w gospodarstwach domowych ciągle jeszcze pozostawia wiele do życzenia. Z ostatniego raportu NIK wynika, że poziom recyklingu w kontrolowanych gminach spada. Nie tak miało być! Niestety to nie koniec złych wiadomości. W mniej więcej połowie z kontrolowanych gmin odkryto istnienie dzikich wysypisk. Nic zatem dziwnego, że postanowiono zintensyfikować działania wspierające segregację odpadów.
Resort środowiska zaczął prace nad nową ustawą śmieciową. Chodzi o to, aby poziom recyklingu w Polsce zbliżyć do wyznaczonych przez UE norm. Niestety póki co Polska pozostaje dość daleko w tyle za Unią Europejską. W roku 2016 roku poziom recyklingu w Polsce wyniósł 28%. To bardzo odbiega od norm unijnych. Już od roku 2020 państwa UE muszą mieć poziom recyclingu na poziomie 50%. W przeciwnym razie muszą liczyć się z dotkliwymi karami finansowymi.
Na chwilę obecną ministerstwo sugeruje podniesienie opłat dla gospodarstw, które nie segregują odpadów. I to na tyle, by różnica była odczuwalna. Proponowana jest nawet 4-krotnie wyższa opłata za wywóz odpadów niesegregowanych niż tych posortowanych.
Taka dodatkowa opłata ma zachęcić do segregacji osoby, które dotychczas nie widziały powodu, aby osobno wyrzucać plastik, szkło i papier. Tym razem reguła ma być prosta – osoby, które nie segregują śmieci, zapłacą więcej. Nawet cztery razy więcej.
Jakie jeszcze zmiany są planowane przez Ministerstwo Środowiska? W nowelizacji ustawy ma się znaleźć zapis podwyższających odpowiedzialność producentów. Kolejnym sposobem ma być podniesienie opłat za składowanie odpadów, które można poddać recyklingowi.